fbpx
NAJLEPSZA SZKOŁA BUDOWLANA W POLSCE
Godło Polski

Patroni roku 2021 cz.4

Ostatnim pisarzem, który uhonorowany został mianem patrona roku 2021 został Stanisław Lem. Prawdopodobnie jest pierwszym autorem science fiction, który przewidział koniec ery książek papierowych i zastąpienie ich czytnikami elektronicznymi. Można zatem stwierdzić, Stanisław Lem przewidział przyszłość, w której żyjemy.

Stanisław Herman Lem (ur. 12 lub 13 września 1921 roku we Lwowie, zm. 27 marca 2006 roku w Krakowie) – polski pisarz gatunku hard science fiction, filozof, futurolog oraz krytyk.

Optony, lektony, trionsandy, fantomatony… Być może te słowa nie są wam znane, ale zapewne z przedmiotów, które one oznaczają, korzystacie na co dzień. Stanisław Lem wymyślił wiele z nich na długo przedtem, zanim stały się elementem naszej rzeczywistości. Twórczość Lema była nawet inspiracją dla twórców kultowego serialu animowanego i jednej z najpopularniejszych na świecie gier wideo.

Stanisław Lem to prawdopodobnie pierwszy autor science fiction, który trafnie przewidział zmierzch książek papierowych i nadejście ery formatów elektronicznych i czytników e-booków. Pisał o tym już w 1961 roku w powieści „Powrót z gwiazd”.  Lem wyobrażał sobie e-booki jako kryształki, na których zapisywano treści odtwarzane na specjalnym urządzeniu, co słusznie może się kojarzyć ze współczesnymi tabletami. Urządzenie to nazwał optonem, choć dzisiaj większość z nas mówi o nim Kindle.

W tej samej powieści Lem przewidział również popularność audiobooków, choć sam wolał nazywać je lektonami.  Co prawda, roboty nie zastąpiły jeszcze księgarzy, ale jesteśmy na dobrej drodze – potrafimy już dostosować tempo odtwarzania audiobooków i podcastów.

Już na początku lat 50. XX wieku Lem rozważał możliwość łączenia komputerów o dużej mocy w celu zwiększenia ich możliwości przetwarzania danych. W „Dialogach” z 1957 roku przedstawiał tę możliwość jako realny kierunek rozwoju technologicznego. Zmarły w 2006 roku Lem dożył realizacji wielu ze swoich przewidywań, w tym Internetu. Był tym zaskoczony.

Mniej więcej w tym samym okresie Lem przewidział także przyszłość, w której ludzie będą mieli natychmiastowy i powszechny dostęp do ogromnej wirtualnej bazy danych, którą nazywał „Biblioteką Trionów”. Triony to według Lema były kryształki kwarcu, których „strukturę cząsteczkową można trwale zmieniać”. Triony funkcjonowały w twórczości Lema jak współczesne pendrive’y, które połączone falami radiowymi tworzyły ogromną bazę wiedzy. Dzisiaj to, o czym pisał, nazywamy Internetem lub po prostu Googlem. Nadal jednak cierpliwie czekamy na możliwość

W tej samej książce Lem opisał wczesną wersję smartfonu, czyli małego przenośnego telewizora umożliwiającego uzyskanie natychmiastowego dostępu do danych z Biblioteki Trionów.

W „Obłoku Magellana” pisarz zaprezentował także niezwykle ciekawą wizję wytwarzania towarów, która przypomina współczesną technologię druku 3D.

W „Cyberiadzie” nie brakuje innowacyjnych, choć niekiedy dziwacznych pomysłów. Dobrym przykładem jest „inteligentny pył”, czyli chmura maleńkich dronów komputerów, nie większych od ziarenka piasku, które stanowią ogromny system komputerowy służący do wykonywania obliczeń równoległych. Koncepcja inteligentnego pyłu zdaje się przypominać najnowsze osiągnięcia nanotechnologii.

Kolejny odważny i zabawny pomysł opisany przez Lema w „Cyberiadzie” to elektrybałt – urządzenie komputerowe, które tworzy poezję. Zdaje się, że ten niecodzienny wynalazek Trurla zmaterializował się współcześnie pod postacią algorytmów tworzących poezję, których mnóstwo w Internecie. Prawdziwego elektrybałta, który powstał z inspiracji powieścią Lema, można zaś obejrzeć w warszawskim Centrum Nauki Kopernik, gdzie znajduje się także cały szereg robotów odgrywających sceny z twórczości Lema i innych autorów (Teatr Robotyczny).

Zainteresowanie Lema filozoficznym aspektem szybkiego rozwoju technologii doprowadziło pisarza do ciekawych wniosków na temat natury współczesnego obiegu informacji. Z dzisiejszego punktu widzenia, niektóre z jego przemyśleń zdają się być przewidywaniami dotyczącymi wielu współczesnych zjawisk medialnych związanych z koncepcją postprawdy oraz postfaktycznej polityki.  Taką koncepcję zawarł w powieści „Głos Pana” z 1968 roku.

Lem od zawsze był świadomy ciemnych i potencjalnie zagrażających ludzkości stron technologii. Już w latach 60. XX wieku uważał, że inwazja technologii na ludzki organizm jest tylko kwestią czasu. W „Podróży dwudziestej pierwszej” w „Dziennikach gwiazdowych” bohater Lema Ijon Tichy ląduje na planecie zwanej Dychtonia, której mieszkańcy są tak zaawansowani technologicznie, że transformują swoje ciała wedle swojego uznania.

Debiutem książkowym Stanisława Lema była wydana w 1951 roku powieść” Astronauci”. Kolejne powieści fantastycznonaukowe jego autorstwa „Obłok Magellana” (1955), Eden” (1959), „Pamiętnik znaleziony w wannie.” (1961), „Powrót z gwiazd.” (1961), „Solaris” (1961), „Niezwyciężony” (1964), „Głos Pana” (1968), „Wizja lokalna” (1982), „Fiasko (1987), „Pokój na ziemi.” (1987). Buł również autorem trylogii „Czas nie utracony” (1955) oraz cyklu groteskowych opowiadań fantastycznonaukowych „Dzienniki gwiazdowe” (1957), „Księga robotów” (1961), „Bajki robotów” (1964), „Cyberiada” (1965), „Opowieści o pilocie Pirxie” (1968)Jest autorem zbiorów esejów, felietonów i publicystyki literackiej.

„Wcale nie chcemy zdobywać kosmosu, chcemy tylko rozszerzyć Ziemię do jego granic. Jedne planety mają być pustynne jak Sahara, inne lodowate jak biegun albo tropikalne jak dżungla brazylijska. Jesteśmy humanitarni i szlachetni, nie chcemy podbijać innych ras, chcemy tylko przekazać im nasze wartości i w zamian przejąć ich dziedzictwo. Mamy się za rycerzy świętego Kontaktu. To drugi fałsz. Nie szukamy nikogo oprócz ludzi. Nie potrzeba nam innych światów. Potrzeba nam luster. Nie wiemy, co począć z innymi światami. Wystarczy ten jeden, a już się nim dławimy.”

                                                                 „Solaris”

najnowsze
artykuły